powiedz czy ty wiesz czym dla ciebie miłosc jest

Niedawno usłyszała piosenke pt powiedz czy ty wiesz. Ogólnie piosenka ejst do kitu ale referen ma fajny .Ale wlasnie czy wiecie czy dla was jest miłosc?

Zależy jaka miłość, AGAPe to miłość najważniejsza dal mnie. Wczoraj przeczytałem takie hasło " Nic na Boga" różna się to z tym :" Nic nad miłośc" bo Bóg jest miłością Wink

hm w zasadzie to chodzi o milosc dziewczyny do faceta i na odwrót ale jak chcecie...

A to z taką miłością miałem mało do czynienie, bo jak napsiałem gdzieś indziej, jestem gruby i dziewczyną zabardzo się nie podba, a jak się zakocham to odrazu dawają mi kosza Sad

hm... wiec ja tam tez raczej piekna nie jestem i tez niewiele wiem o takeij milosci tak naprawde, ale ufam ze kiedys Pan mi da poznac ten smak Smile

. i dziekuje ewe ze napisalas ten temat..., bo (dla ewe- powtorka z rozrywki) teraz mlodzi ludzie sie nad tym nie zastanawiaja... nie umieja zdefiniowac czym dla nich jest milosc... wlasciwie nie wiedz co jest miloscia dla nich.

tak jak Marcin powiedzial dla mnie wzorem milosci jest sam Chrystus... Syn Boga- a poniewaz z Bogiem tworza ostkonala jednosc to wychodzi na to ze Bog, ktory jest miloscia... AGAPE Smile

. Wzorem... bo taka miloscia jaka zaprezentowal nam Jezus... zaden czlowiek nie mze nawet pojac.ON UMARL ZA NAS! z milosci... i to jest piekne...

natomiast dla mnei... milosc taka pomiedzy chlopakiem i dziewczyna... to uczucie, bliskosc, cieplo, przyjazn, poczucie bycia potzrebnym...hmm... nie umiem ... to po prostu milosc Smile

. cos pieknego.... a zarazem tak prostego...

dla mnei faktycznie... miloscia jest Bog... i jak sie mnie pyta "Co to jest milosc" mowie Bog... ktory dal (z milosci) swojego Syna Jedynego,ktory za to ze glosil milosc zostal skazany na smierc i ukrzyzowany i ktory swoim zmartwychwstaniem dal swiadectwo ze Jedyny i Prawdziwy Bog... Bog milosci istnieje i jest z nami... po wszystkie dni... az do skonczenia swiata Smile

hm... jeszcze taka jedna mysl mnie naszla. moja kolezanka Fatima urodzila sie w arabi. jej matka byla Polka-chrzescijanka, a ojciec- muzlumaninem. Fatima wybrala wiare w Chrystusa... na pytanie "dlaczego?" odpowiadala: "bo Bog ktory stworzyl swiat musial byc MILOSCIA, a ja wierze w milosc a nie nienawisc"

już tyle Embarassed

shalom

+

Bardzo ładnie i szeroko się rozpisałaś Gosieńko. Ale przeczytałem ten post z wielką uwagą, jednez nielicznych doczytanych do końac Wink

Nie żartuje oczywiście.

ehh...

cos stwierdzam ze za dlugie sa te moje niektore posty Embarassed

przepraszam

ide na msze

shalom

Czuje sie przy was naprawde blado jezeli chodzi o wiare jezusa boga itp ja chciałam tylko sie spytac co sadzicie o miłosci miedzy ludziekej ja sie nie znam wybaczcie:(

ewelinko... heh... nie mozesz czuc sie blado bo milosc do Pana Boga... wlasciwie milosc od Pana Boga poznaje sie z czasem... Smile

.
mi On dal doswiadczyc swojej milosci dlatego tez wiem ze On jest, czuwa i... wie co jest dla mnei najlepsze... ale... hmm... ewelina! na tym wlasnie polega wiara... nie mozna byc niczego pewnym- trzeba UWIERZYC! i Ciebie rowniez do tego zachecam... probuj... jest bardzo latwo wprowadzic Pana do swojego zycia- trzeba tylko chciec Wink

.
a wtedy taka milosc "miedzyludzka" (jak Ty to okreslilas Wink

- przeciez Chrystus tez byl czlowiekiem i tez kochal Wink

) tez staje sie Boza Smile

...

trzeba tylko troszeczke wiary... iwary tak malej jak ziarno gorczycy... a wiecie jak male jest ziarnko gorczycy?! to jest moze (MOŻE!!) mm kwadratowy Wink

eh... znowu sie rozpisalam- przepraszam

gosia

Tak gruntownie to z tą miłością od Pana Boga jst tak żę On nas odpoczątku kocha, ale my dopiero później się o tym dowiadujemy Smile

I zaczynamy tę miłośc doceniać, a jeśli chodzi o miłość między lydzką to mało jej doświadczyłem i w tej sprawdie ja blado się czuje Wink

mysle ze zaden(zadna) z nas nie moze pwoiedziec ze czuje sie pewnie w milosci chlopak-dziewczyna... trudno zeby majac parenascie lat powiedziec ze sie kogosc kocha... no wiecie o co chodzi Wink

a jak ktos tak mowi... to chyab faktycznie nie wie czym jest milosc...

hmm...
ktos kiedys zwtrocil mi uwage na zasadnicza roznice dwoch slow...
kocham, a jestem zakochana

to pierwsze oznacza dojrzala milosc... bo w centrum nie jestes Ty tyllko ktos inny...
to drugie... stawia nas przed pytaniem, czy w milosci jestma najwazniejsza ja czy drugi czlowiek.... a tu wychodzi ze moje "ego" wiec... cos tu nie pasuje...

tak mi to teraz do glowy przyszlo
pozdrawiam

Nie mam pojęcia o czym piszecie mozę to dlatego że czytam co drugi post...ewe wiesz co ja przy nich też czyje sie blado i mam zamiar spaśc z krzesła.....Jak jestem z Marcinem na "żywo" to tak nie nawija....

heh goska za to nawija:) no to jest nas 2 jezeli chodzi o bladosc wobec nich

ja Ci dam nawija Razz

bo jak sie niebawem niemową stane to TY będziesz jeszcze załować tego stwierdzenia Razz

. ale Ty też wcale cichą myszką nie jestes :]

hehe

z Bogiem!

+

PS stworzylysmy OTa Wink

ewe- to Twoj dzial Wink

Mam dla Was nowość, akurat teraz doświadczyłem tej miłości między mężczyzną a kobietą, zakochałem się i to po uszy, a wszystko narazie dobrze się toczy więc może coś z tego będzie, tylko moja wybranka ma 18 lat, ale dla mnie wiek nie ma znaczenia. I taka miłość jest bardzo piękna, piękna jak AGAPE.