KODA- Kurs Oazowy Dla Animatora

nio wlasnie wrocilam z KODA... jezeli byscie mieli jakies pytania odnosnie tego jak to wyglada to sluze informacjami-co prawda tylko z naszej diecezji... (nie wiem jak to wyglada u Was), ale poniewaz wszyscy mamy być wierni charyzmatom Ruchu to zapewne wszedzie wyglada to podobnie. zachecam do zadawania pytan Smile

acha... i jeszcze Wam powiem jedno... bycie animatorem jest piekielnie trudne... wiem, bo tego doswiadczylam... przygotujcie sie na porzadnego kopa :]

pozdrawiam Smile

Dlatego ja nie mam zamiaru zostać Animatorką...nie wazne jak by mnie ktoś przekonywał.

Kochana Kate!
bycie animatorem jest trudne- ale jest piekne Smile

.

wiesz ja osobiscie wychodze z takiego zalozenia... od oazy dostalam bardzo duzo... praktycznie poustawiala mi zycie tak jak ono powinno wygladac. teraz chce jej to oddac. uregulowac dlug. cos za cos. ona mi wiele dala- ja rowniez chce jej to dac Smile

... za dlugo trwam w tym Ruchu zeby rezygnowac, bo sie boje, bo nie mam sily itd... za DLUGO!!

pozdrawiam mocno- shalom!

taaa...... ja nie trwam az tak długo oaza jest super ale przemawianie do ludzi to nie moja specjalność ...:-/

Gosia ja cie podziwiam tyle w oazie tyle rekolekcji wakacyjnych a teraz koda. Jak dla mnie bedziesz supcio animatorka i tak ma byc bez rzadych ale pzd

dzieki ewelinka... ale zobaczymy jak to bedzie. przede wszystkim musze nauczyc sie sluzyc tym co robie, a nie... Wink

. heh... jak to kleryk powiedzial haslo animatora -> "służe wiec jestem". a zeby tak naprawde do czegos dojsc to musze sie skupic na modliwie, wiecej poswiecenia dac w systematyczny, codzienny namiot spotkania i czesciej na msze swiete chodzic (tzn w roku szkolnym bo na wakacjach jestem codziennie-nie umiem inaczej Embarassed

)

kate... wiele osob ma ten sam problem. mialam kolege na koda, ktory seplemil, jakal sie- czesto go po prostu nierozumialam jak o cos pytal... ale do animatorstwa dazy... tak samo kolezanka... stwierdzila ze ona jest cicha i ze nie da sobie rady zeby poprowadzic spotkanie, bo "co ona by tam miala mowic" a spotkanie jej poszlo bardzo dobrze i nawet niec negatywnego jej animator "kontrolujacy" nie powiedzial (na kodzie wybiera sie animatora dnia i ten animator prowadzi spotkania i jestza wszystkich z grupy odpowiedzialny. na owych spotkaniach jeden animator "wyzszej rangi" przychodzi zeby posluchac i zwrocic uwage na ewentuale bledy). ja tez sie balam spotkanie prowadzic i to strasznie... a potem dziewczynki mi powiedzialy ze bylo spoko, a animatorka z diakonii wychowawczej (ranga "wyzsza" Wink

) powiedziala mi ze bylo ok- i ze tego sie spodziewala. Smile

. takze spokojnie... Duch Swiety tutaj dziala i tu nie ma mowy o czyms takim ze "ja nie umiem mowic"- bo z Nim wszystko mozna. 3 fragmenty ktore nam w kolko powtarzano:
1. "wszystko moge w tym ktory mnie umacnia"2."nikt bez pomocy Ducha Swietego nie moze powiedziec "Panem jest Jezus""3. (po tym jak nas [za przeproszeniem] opieprzali za glupoty- np. ze kromki mialy za duzo masla a za malo sera :], albo ze nie bylo komentarza do swiecy- jakby ktos powiedzial ze ma byc to by sie napisalo...) "moc w slabosci sie doskonali"

no ale do Ciebie tyczy sie ten pierwszy i drugi fragment... i nie generalizuj, gdyz moja siostra "powolanie do animatorstwa" poczula dopiero na 2*ONŻ. A ja na KODA upewnilam sie (bo chcialam byc animatorem, ale wcale nie bylam tego pewna...) wiec spokojnie... moze jeszczepoczujesz ze chcesz i potem okaze sie ze bedziesz najlepsza w prowadzeniu spotkan

wow ale wykład Wink

ciezka jest rola animatora(wow nie czuje ze rymuje) ja raczej nie bede animatorka jestem zbyt niesmiała i wogóle nie ma tyle wiedzy co Gosia:*

ewe napisał:

wogóle nie ma tyle wiedzy co Gosia

hehehe

tos mnie rozbawila Smile

. ewelina jakbym ja sie chcaila wszysstkiego uczyc co mi mowia na oazei to bylabym naprawde chodzaca madroscia. ja po prostu slucham... wiele rzeczy mnie interesuje wiec sobie doczytuje, albo zadaje pytania, ale to nie jest cos takiego ze siadam przed... nie wiem "Historia Ruchun Swiatlo-Zycie" i studiuje ja nocami Smile

wiekszosc rzezcy jakie wiem to po prostu to co mi siadlo w glowce Smile

. a swoja droga... jak juz o to chodzi to madrosc zdobywa sie z czasem... jak wiedza osiadzie i w ogole wiesz... wszystko Ci sie musi poukladac Smile

. i, ewelinka, po to jest 3 letnia szkola animatora zeby sie czegos dowiedziec na niej Wink

. i wiedze tam zdobywasz... jej sie nie ma "naturalnie" Razz

. hehe... acha... a co do niesmialaosci to juz pisalam Kate... wszystko robimy pod natchnieneim Ducha Swietego i On nam we wszystkim pomaga... kolega Artur jakos sie nie zniecheca mimo ze sie jaka i czasami...eh trudno jest go zrozumiec, to co Ty sie ewelinka boisz? Smile

Kate napisał:

wow alee wykład

dzieki Kate, ale sama nie wiem jak ja to napisalam Wink

. nio i tutaj tez wierze w pomoc Ducha Swietego Smile

hehe... nie bojcie... wiecie jedno zdanie ksiedza moderatora z KODA:
"JESLI SIE BOICIE- TO DOBRZE. OZNACZA TO ZE POWAZNIE PODCHODZICIE DO SWOJEGO ANIMATORSTWA"
i bede Pana blogoslawic za slowa jakie do mnie na liturgi slowa kierowal... np :

"Nie lekaj sie moj Slugo,
bo ja Ciebie wykupilem
wezwalem cie po imieniu
Tys Moim!
Gdy pojdziesz przez ogien
to nie strawi Cie plomien,
gdy pojdziesz przez rzeki nie zatopia Ciebie..."

wiec Kate, Ewe... "Odwagi, Ja Jestem! Nie bojcie sie!"

tyle
pozdrawiam mocno Smile

Musze sie przyznać ale wczoraj ktoś mi powiedział że tez potrafie nawijać i że emanuje ze mnie nadzieja.....
Ja wierze że to za sprawą Ducha Św.

nio widzisz Kate.... Wink

tylko zaufasz i bedziesz najlepsza animatorka Smile

spokojnie- ja w Ciebie wierze Smile

Ale jeszcze nie teraz musze nad tym pomyśleć.

nio... rozeznaje sie latami wiec spokojnie Wink

hehe... ale mysle ze Ty sie do tego nadajesz jak nikt Smile

pozdro 777
+

miło że tak sądzisz.
A te trzy 7 co oznaczja bo mi się kojarzą z innymi trzema liczbami, których nie użyje....

z 666?

wiec 777 to jest przeciwienstwo... po pierwsze symbol Boga po drugie doskonalosci Wink

pozdrawiam Smile